32 - 2022 Echo Aleksandra Rak

 Inanna 2020

207 str











Sara zostawiła za sobą wszystko, spaliła mosty. Jednak nadal tli się w niej nadzieja na lepsze jutro, a przypadkowe spotkanie rozpala w niej płomień.

Zamotana ta historia. Bo znów rodzice wiedzieli lepiej i rozdzielili kochających się ludzi wtedy, kiedy najbardziej się potrzebowali. Utkali za to idealny obraz wykreowanego przez siebie świata. Na szczęście jest ktoś, kto się nie zgadza, tworzy intrygę, która ma pomóc bratu odzyskać pamięć i dawne życie. I choć początkowo byłam sceptyczna, bo jednak oszustwo goniło oszustwo to nie jest to zarzut w stosunku do tej książki. Wręcz przeciwnie. Budziła takie emocje, że trudno się było oderwać. I miliony pytań, bo co będzie, jak eksperyment się nie uda, jak poradzi sobie Sara z czymś, co było na wyciągnięcie ręki, a znów zostanie jej odebrane.

Echo to opowieść o sile nadziei, pełna miłości i walki o to, co naprawdę ważne. Bohaterowie stawiają wszystko na jedną kartę, opierają się na pamięci echoicznej, by przywrócić coś, co wydawało się nie do odzyskania. To dla mnie był najciekawsze wątek, przyznaję, że nie słyszałam do tej pory o takim zjawisku i z przyjemnością je odkryłam. Oplecenie na nim całej historii sprawiło, ze czytałam z prawdziwą przyjemnością i ciekawością, co też się stanie na następnej stronie. Nie bez znaczenia byli też bohaterowie. Silne osobowości, konkretne cele, które im przyświecają i oczywiście nie każdy był przychylny Sarze. To atut tej książki, że nie rozścielona przed nimi czerwonego dywanu, a raczej były kłody pod nogami. Sprawiło to, że całość wydawała się bardziej realna, choć oczywiście bogactwo i talent bohaterów trochę odsuwa ich od zwykłego śmiertelnika. Jednak to też nie raziło.

Echo na długo zapadnie w mojej pamięci przez emocje i ciekawość, którą wywołało. Nie bez znaczenia jest też piękna, subtelna okładka, tak pasująca do treści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń