24 - 2022 Wschodni płomień Patrycja Żurek

 Inanna 2020

195 str











Pół Rosjanin i pół Japonka w Polsce. Brzmi jak początek wielkiego nieporozumienia, a było początkiem wielkiej miłości, której na drodze stanął los. A może ludzie?

Młodzieńcza miłość rzadko udaje się w dorosłym życiu. Za dużo w niej niedomówień, pretensji, marzeń niepopartych doświadczeniem i chęcią budowania razem, z kompromisami, porażkami i wieloma próbami. Ale raz na milion zdarza się takie uczucie, które nawet przerwane w tym "głupim" czasie, idzie z człowiekiem przez życie i nie daje o sobie zapomnieć. Taką właśnie historię opowiada Patrycja Żurek wplatając w to jeszcze kulturowe różnice i dumę. O tak, duma w miłości to przepis na dramat. I tu jest dramat, ale nie taki kiczowaty. To dramat własnych myśli, pragnień, strachu. I choć początkowo potraktowałam książkę, jak czytadełko, miłą rozrywkę, kolejną historię o miłości to znalazłam w niej dużo, dużo więcej. Znalazłam świetnych pod względem psychologicznym bohaterów. Takich wkurzających, głupich w swych wyborach i myślach, ale wiernych swym przekonaniom, a przez to tak realnych. Nie są chorągiewkami na wietrze i choć czasem ten ich upór niszczy, a nie buduje, są konsekwentni.

To przepiękna powieść o miłości noszonej przez lata w sercu, przykrytej żalem, nienawiścią, urazami, ale nadal żywej. Autorka nie boi się trudnych tematów, nie boi się pokazać, że czasem coś nie wychodzi i nawet wielka miłość to za mało. A wszystko to na tle kulturowym Japonii, Rosji i Polski. To było jedną z ciekawszych części tej książki. Bo romans na tym tle nabiera zupełnie innych barw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń