25 - 2022 Chłopak, którego nie było Elżbieta Rodzeń

 Między słowami 2019

428 str











Martyna miała wypadek podczas zabawy w chowanego, straciła przytomność, a jak się obudziła, zaczęła widzieć Kubę. Niestety nikt poza nią chłopaka nie widzi, rodzice zaczynają leczyć dziewczynę psychiatrycznie i na każdym kroku kontrolują. Pewnego dnia Kuba znika i świat Martyny wali się w gruzy. I nagle pojawia się James, identyczny, jak Kuba, wierzący w nią, jak Kuba. Co to oznacza dla dziewczyny?

To nie jest typowa książka, to nie jest typowy romans, a po przeczytaniu na pewno długo będziecie się zastanawiać nad treścią. Jakimi drogami wędruje nasz umysł, czy naprawdę to, co niewidoczne nie istnieje i co dzieje się z duszą, gdy ciało odmawia współpracy? To są ciężkie tematy, dla wielu niezrozumiałe, może święte i nie do dyskusji, ale na pewno każdy zastanawiał się kiedyś co jest tam, po drugiej stronie. I z tym tematem mierzy się autorka. Ciężko powiedzieć, czy robi to dobrze, czy źle, bo przecież to tylko wyobrażenie, poparte wiedzą lekarzy, jakimiś relacjami osób, które przeżyły śmierć kliniczną, ale nadal nie wiemy, co jest po drugiej stronie i jak to z tą duszą jest. Dla mnie ta wizja, którą Elżbieta Rodzeń zawarła na kartach jest nie tylko piękna literacko, bo tu, jak zawsze zresztą, jestem zachwycona i oderwać się nie mogłam, ale i duchowo do mnie przemawia. Potrafi poruszyć najczulsze struny, trafić do serca i zakorzenić się tam. I rozum jest bezsilny.

Bardzo lubię pióro autorki. Wiem, za każdym razem, gdy sięgam po jej książkę, że będzie mi dane poznać wspaniałych bohaterów. Pełnych, dobrze zarysowanych charakterologicznie. I to nie tylko tych pierwszoplanowych, autorka dba też o tło, dzięki któremu bohaterowie jeszcze bardziej trafiają do czytelnika. Rodzą się sympatie, antypatie, pojawia się złość i brak akceptacji dla zachowań. Jeśli chcecie zanurzyć się w emocjonalną opowieść, pełną wiary, magii i miłości, nie zwlekajcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń