31 - 2022 Popołudnia na Miodowej Joanna Szarańska

Czwarta Strona 2020

400 str

Cykl Na Miodowej 2











Na Miodową wraca się, jak do swojego domu, jak do miejsca, gdzie zawsze jest się mile widzianym. I ja tak wracam i zanurzam się w ulicy, przysiadam w piekarni i patrzę na dzielną Klarę i Nelę, która zapamiętale stawia kolejne kreski w kolorowance z księżniczkami.

To trudny tom. O zmaganiach z samym sobą, z własną bezsilnością w kontakcie dzieckiem nietypowym, które trudno zrozumieć, bo nie komunikuje swoich potrzeb tak, jak my jesteśmy nauczeni. O walce o to dziecko i samego siebie, gdy druga osoba, która powinna być obok zwyczajnie zawodzi. A mimo to ta opowieść jest ciepła, jak letnie słońce, otulająca, jak jego zachód i dająca poczucie, że mimo trudności, wszystko da się poukładać.

Tak często oceniamy, stygmatyzujemy. Łatki naklejone w dzieciństwie ciągną się za nami, wiemy, że są złe, a jednak sami je naklejamy. Bo dziecko niegrzeczne, bo źle wychowane. Nie ma w tym krzty refleksji, zastanowienia się, że świat nie jest czarny i biały, że jest kolorowy. Występuje w nim kolor niebieski, różowy, błyska tęczą i ubiera skarpetki nie do pary. Tyle mówi się o inności, a jednak nadal nie potrafimy nie oceniać. Nie musimy od razu wyciągać pomocnej dłoni, bo czasem nie wiemy jak, ale wystarczy się uśmiechnąć zamiast skrzywić z obrzydzeniem. Tego uczy ta książka, to pokazuje w sposób ciepły, nienachalny. Jest piękna w swej prostocie, w codzienności pokazuje trud i strach matki, a także jasne promienie słońca, gdy coś się udaje. Bądźmy takim słońcem dla każdej inności, a każdemu będzie żyło się lepiej.


Więcej tutaj https://wsrodszelestukartek.blogspot.com/2020/11/45-2020-popoudnia-na-miodowej-joanna.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń