35 - 2021 Okruchy dobra Justyna Bednarek Jagna Kaczanowska

 2020

audiobook











Boże Narodzenie to czas miłości i przebaczenia. A co, jeśli ta miłość kuleje, a nawet zdradziła, a wybaczyć trudno? Co, jeśli dojmująca samotność nie widzi nadziei i nie ma wiary w lepsze jutro? Wystarczą okruchy dobra i trochę świątecznej magii.

Nie znoszę świątecznych opowieści pełnych brokatu i wstążeczek. Ale ta książka leży na drugim biegunie. Jest w niej tyle goryczy i nieszczęścia, że czytanie jej powoduje, że łzy wciąż lecą z oczu. To nie jest prosta książka, bo bez oblekania w piękny papier pokazuje wady i przewiny ludzi. Ich zawiść, zazdrość, nieumiejętność przepraszania i naprawiania błędów. To bolesna lekcja o tym, jacy jesteśmy. Ale też o tym, jacy możemy być, co możemy zrobić, by zrozumieć drugiego człowieka i jak wyjść mu naprzeciw. Dzięki temu ta książka nie pogrąża w beznadziei, a daje jej tyle, że starcza nie tylko na święta, ale i na cały rok. To pełna dziegciu łyżka nauki i od nas zależy, czy tę łyżkę dostrzeżemy. A mamy w czym wybierać. Mamy matkę, która nigdy nie znalazła wspólnego języka z córkę i tę córkę, która też jakoś nie umie znaleźć drogi. Mężczyznę, który jest z pozoru szczęśliwy, ale romans wszystko stawia pod znakiem zapytania. Starego, samotnego woźnicę z jego koniem, którzy wycisnęli z moich oczu najwięcej łez. Samotnego ojca z poranioną duszą i poranionym synem. Galeria postaci taka, że można się pogubić, ale na szczęścia autorki ogarniają, nikt nie jest zostawiony samemu sobie, historia przeplata się logicznie i tak, że wszystko wskakuje na swoje miejsce.

To trudna powieść, której nie chce się czytać, bo obnaża wszystko, co w nas złe. To przepiękna powieść, do której będę wracać, bo jest pełna nauki i nadziei na to, że najbardziej splątane ścieżki da się wyprostować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń