Insignis 2022
Kroniki Rosewood 5
Tłumaczyła Maria Kłosiewicz
311 str
To już koniec. Ten tom jest ostatnim z serii Kronik
Rosewood, czas na większe podsumowanie całości.
Zaskoczyła mnie ta seria. Spodziewałam się bajkowej
opowieści o zamianie ról między zwykłą dziewczyną, a księżniczką. I faktycznie
na początku tak jest. Jednak z czasem ta gra, zamiast być jedynie przykrywką i
dawać Ellie możliwość normalnego życia, staje się niebezpiecznym zajęciem.
Zdecydowanie ponad miary i siły nastolatków, ale o tym już wielokrotnie
wspominałam. Co prawda w ostatnim tomie bohaterowie mają po osiemnaście lat,
ale nadal są bardzo młodzi, a przeżyte przez nich przygody powinny odcisnąć
większy ślad na ich psychice. Jednak nie tylko o niebezpieczeństwach są te
książki. One są przede wszystkim o przyjaźni, o jej jasnych i ciemnych
stronach, o budzących się uczuciach, odpowiedzialności za siebie i innych,
nawet za cały kraj. Aż wreszcie o zwykłych, nastoletnich problemach, bo i tego
tu nie brakuje. Za to pokochacie tę serię i wybaczycie kilka potknięć.
W tym tomie dużo rzeczy staje się zupełnie inne, ze względu
na to, co zdarzyło się na końcu tomu czwartego. Przyjaźń się rozluźnia, Ellie i
Lottie już nie są sobie bliskie, a Jamie w ogóle staje z boku. To musi się
kończyć wieloma zwrotami akcji i emocjonującymi momentami. Szybko się czyta tę
część, właśnie ze względu na to skomplikowanie fabuły. I jednocześnie chce się
poznać koniec, najlepiej szczęśliwy, wszak to miała być bajka o księżniczkach,
a z drugiej strony bardzo nie chce się skończyć czytania, bo to takie dobre. A
jak się ma w perspektywie, że więcej nie ma, ta chęć do delektowania się
czytaniem jest jeszcze większa. Ale przecież zawsze można zacząć od nowa,
prawda?
Z minusów moja córka wskazuje na brak opisu innych osób z
Lewiatana poza przywódcą. Ten wątek bardzo ją zaciekawił i chętnie poznałaby
motywy i historie kilku innych osób. Mnie tego nie brakowało, mogłabym o tym
przeczytać jednak w jakimś dodatkowym opowiadaniu.
Najbardziej przypadł nam do gustu koniec tego tomu, gdzie są
opowiedziane losy prawie wszystkich bohaterów występujących na kartach powieści
na długo po tym, jak kończymy przygodę główną. Przez te pięć tomów zżyłyśmy się
obie z pewnymi postaciami i bardzo miło było się dowiedzieć, co się z nimi dzieje.
Polecamy całą serię. Jednak lojalnie uprzedzam, seria nie jest
taka, jaka zdaje się być na pierwszy rzut oka. Ma w sobie sporą dawkę przemocy,
miłości homoseksualnej, choć w bardzo delikatnej formie i innych trudnych
tematów. Jeśli nie boicie się pytań, a chcecie podarować nastolatce podróż w
piękny świat – ta seria idealnie się do tego nadaje. Dla nich będzie to
wspaniała książka. Dorosły widzi parę rzeczy, które nie do końca mu się
podobają, ale to wspaniały początek do rozmowy. Tak, czy inaczej, seria
przyniesie wiele radości.
Za egzemplarz dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz