Insignis 2020
378 str
Tłumaczyła Anna Kłosiewicz
Przed nami drugi tom serii, która miała być słodka i
cukierkowa, a okazała się mroczniejsza, niż można by przypuszczać, a mimo to
cudownie rozkoszna. Jeśli ktoś nie czytał poprzedniego, niech szybko nadrabia i
nie czyta recenzji. Jeśli tylko macie ochotę dowiedzieć się, czy warto sięgać
po drugi tom, zapraszam.
Nadszedł czas urodzin Lottie i Ellie. Obchodzą je niedługo
po sobie, ale wiadomo, że to urodziny księżniczki są huczniej obchodzone.
Portmanka zaczyna gubić się pomiędzy obowiązkiem, a własnymi pragnieniami.
Jednak nadal największym pragnieniem jest ochrona Ellie. Czy Jamie w końcu
uwierzy, że dziewczyna da radę? Czy dany im będzie kolejny rok szkolny? I w
końcu, czy Lewiatan osiągnie sukces, czy młodym bohaterom uda się przechwycić
formułę zatruwającą czekoladę firmy Tompkins i umysły przed nimi?
To ciężki rok. Dziewczyny nie wiedzą, komu ufać, wszak
bliźnięta mogą być zamieszane w zatruwanie czekolady, która ewidentnie szkodzi
uczniom. A jeśli nie one, to kto? Nie do
końca wiadomo też, jak traktować Anastacię, ze względu na Saskię, a
współlokator Jamiego też nie jest zwyczajnym chłopakiem. Jak widać, akcja się
zagęszcza, nie wiadomo, kto jest kim i gdzie czai się zagrożenie. To dobrze.
Dzięki temu książkę czyta się szybko i z ogromnym zaciekawieniem, co przy
młodym czytelniku jest szalenie ważne. Znudzony czytelnik to odłożona książka.
A tu odkładać się nie chce, wręcz przeciwnie. Do tego bajkowy świat, zaczątek
miłości i sukces gwarantowany.
Właśnie, miłość. To jest dla mnie najtrudniejsza rzecz w tej
książce. O ile w pierwszym tomie wątek zauroczenia między głównymi bohaterkami
jest delikatny i raczej bardziej w sferze domysłów, tu robi się bardziej
wyraźny. I nie umiem sobie tego poukładać. Nie chodzi o brak tolerancji, ale o
fakt, że książka skierowana jest do młodszych nastolatków, u których tożsamość
płciowa i seksualna dopiero się kształtuje. Taka lektura może zaburzyć odbiór
siebie, niepotrzebnie skłonić do eksperymentów, bo coś jest fajne w książce i
mocno namieszać w głowie. Ja wiem, że seriale dla młodzieży też są pełne wątków
homoseksualnych, ale jednak mnie to razi. Nie w takim natężeniu, nie w tak
młodym wieku.
Wiek bohaterów już poruszałam w poprzedniej recenzji. Za
młodzi, za wiele się dzieje. Po takiej akcji, jaka ma miejsce w książce,
powinni siedzieć u psychologa i dochodzić do siebie, a nie radośnie hasać po
szkole. No ale cóż, taka formuła tej książki, niektóre postacie specjalnie są
tak opisane i mają taką historię, żeby ją do takiego, a nie innego zachowania
dopasować. Ja tego nie kupuję, moje dziecko też nie. Ale w trakcie czytania
najczęściej się o tym wieku nie pamięta i można czytać z prawdziwą
przyjemnością.
Dla fanów autorka przygotowała ściągę, jakimi cechami
charakteryzuje się uczeń któregoś z akademików Rosewood Hall. Dzięki temu każdy
może się jeszcze bardziej wczuć w temat i identyfikować z ulubionym bohaterem,
a jest w czym wybierać.
Za egzemplarz dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz