13 - 2019 Szaławiła Marta Kisiel

Uroboros 2017
ebook



Oda ucieka, pędzi, gdzie poniesie wiatr, na misje, jako lekarz bez granic, byle dalej od wiecznie niezadowolonej matki. Ale matka umiera, otwiera się nowy rozdział.

Do książek Marty Kisiel podchodziłam z ostrożną ciekawością. Ostrożną, bo jak ktoś ma na koncie nagrodę Zajdla to na pewno mi się spodoba i utonę. Skusiły mnie dopiero Oczy uroczne, bo ta okładka nie może nie uwieść. I niby można czytać bez poprzedzającej je Szaławiły, ale moje książkoholikowe serce się buntowało. Przeczytałam i utonęłam. Dosłownie i w przenośni. W historii, we łzach ze śmiechu i wiem, że to nie koniec przygody z Ałtorką (sama tak o sobie mówi), a dopiero jej początek. Szaławiła śmieszy, rozkłada na łopatki i w tym samym czasie otwiera przed czytelnikiem nowy świat, zupełnie nieznany, a będący tuż obok, czasem pod podłogą. Pokochałam Bazyla i choć jego sposób wymowy boli, to nie wyobrażam go sobie mówiącego inaczej. Pokochałam Rocha, którego zabiłabym z kolei za niedobór słów, ale też nie może być. Jedyne, czego żałuję, to tego, że tak późno odkryłam książki Marty Kisiel.
Jak ktoś lubi moce nadprzyrodzone, ale takie nasze, słowiańskie, to zdecydowanie coś dla niego. Jest śmiesznie, jest mrocznie, jest zagadkowo.
Szaławiła jest opowiadaniem należącym do cyklu Dożywocie, jednak można czytać bez dwóch poprzednich części, gdyż jest początkiem nowej historii. A przynajmniej nowych bohaterów. Ja na pewno sięgnę po poprzednie i każdą kolejną książkę spod pióra Marty Kisiel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń