MG 2023
560 str
Dynastia Piastów skończyła się na Kazimierzu Wielkim. Wielki
władca umarł bez następcy i tak sojusz z Węgrami, który miał być tylko na
wszelki wypadek stał się faktem i Ludwik wkracza do Polski. Tak zaczyna się
oficjalnie panowanie Andegawenów w naszym kraju.
I tu jak zawsze Jasienica przytacza mnóstwo wydarzeń, które
miały miejsce w chwili, gdy korona przechodziła od Piastów do Jagiellonów, a o
których historia w szkole milczy. Rozszerza kontekst, dzięki któremu pewne
rzeczy stają się nie tylko bardziej zrozumiałe, ale też bliższe. Ci wszyscy
monarchowie i im poddani zaczynają mieć ludzkie rysy, nie są tylko obrazami czy
posągami kogoś z przeszłości. Kochają, nienawidzą, kombinują, zawierają sojusze
i zdradzają. W jego książkach historia ożywa, nawet o instytucjach potrafi
pisać w taki sposób, że przestają być nudne, a ich działalność nabiera
większego sensu.
Kiedy Jadwiga poślubiła Jagiełłę, nikt nie spodziewał się,
że unia Polski z Litwą przyniesie takie
korzyści. Nikt też nie zakładał, że Andegawenowie tak szybko pozbędą się
polskiej korony, bo Jadwiga nie dała królowi potomka. Jednak jest to okres, gdy
Polska była naprawdę potężna i liczyła się na arenie międzynarodowej. Jasienica
sprawnie posługuje się faktami, by pokazać całą ich otoczkę. To nie jest nauka,
bo książka ta nie jest podręcznikiem, ale wspaniała podróż w czasie. Nie może
zastąpić podręcznika, gdzie wszystko jest po kolei, niestety autorowi zdarza
się trochę skakać w czasie, odwoływać się do przeszłości lub wybiegać w
przyszłość. Osobie nie znającej historii będzie się ciężko w tym połapać,
trzeba znać podstawy, by nadążyć za, skądinąd słusznym ,tokiem rozumowania
Jasienicy. Kto jednak ma te podstawy, może dzięki temu opracowaniu rozszerzyć
wiedze, zdobyć szersze spojrzenie i zobaczyć nie do końca oczywiste związki
przyczynowo-skutkowe. To raczej uzupełnienie, ciekawostka, niż regularna nauka,
ale dla pasjonatów nadal jest to wyrocznia wiedzy historycznej.
Autor jest zabawny, nie boi się odkrywać mrocznych sekretów
władców, nie boi się również porównań i daleko idących wniosków. Wszak z dawnej
Polski wyrosła ta, którą obecnie znamy. Z każdej strony wychodzi ogrom wiedzy i
pasja. On nie tylko wie, o czym pisze, ale kocha historię, kocha o niej mówić i
zarażać nią kolejne osoby. Świadczy o tym niezbicie fakt, że kolejne
wydawnictwa podejmują się wydawania jego książek.
Należy też wspomnieć o wydaniu. Książka jest naprawdę
obszerna, to ponad pięćset stron samej historii i jeszcze kilkadziesiąt
kolejnych zajmują przypisy. Do tego twarda okładka może odstraszyć. Jednak
książka jest lekka i poręczna, do tego pięknie wydana w środku, dzięki czemu
czytanie jej to prawdziwa uczta dla oczu i umysłu.
Za egzemplarz dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz