Media Rodzina 2021
480 str
Iskra bogów tom 2
Prometeusz jako Cayden nadal walczy o śmiertelność. I znów staje
na drodze Jess. Dziewczyna jednak ma dość zabawy z bogami, a najbardziej
niewiernego i wciąż romansującego chłopaka. Niestety pierwszy dzień szkoły
pokazuje jej, że bogowie się nią nie znudzili i znów będą o wiele za blisko.
Kiedy bogowie zstępują na ziemię, już robi się ciekawie. A jak
jeszcze do tego zaczyna się walka o władze, to emocje sięgają zenitu. I
wszystko byłoby dobrze, gdyby śmiertelniczka nie została w to wszystko
wciągnięta. Niestety została i dostajemy naprawdę porywającą opowieść opartą na
kłamstwach, niedomówieniach i intrygach. Co prawda ja patrzę na „Iskrę bogów” z
trochę innej perspektywy, wynikającej z tego, że czasy młodzieżowe są już dość
odległe. Była to lekka i przyjemna powieść, która pozwoliła mi oderwać myśli od
szarej rzeczywistości, skupić się na problemach bohaterów, ale niekoniecznie je
przeżywać w jakiś mocny sposób. Wiem jednak, że młodsze czytelniczki powieść
porwie i nie wypuści do ostatniej strony, będzie lekturą pełną emocji,
przemyśleń i odniesień do własnego życia. To jest w tej powieści cenne, że może
wpisać się w każdy wiek, każdemu przyniesie co innego, ale na końcu wniesie w
życie trochę ciepła, relaksu i przyjemności.
W tym tomie Jess się zmienia, a co za tym idzie, zmienia się
charakter jej kontaktów społecznych. I nawet nie chodzi o to, że jest w centrum
wydarzeń, bo to jasne, ale wszystkie rzeczy niezwiązane z bogami też postrzega
inaczej. I choć nadal chwilami jest denerwująco łatwowierna, infantylna i
naiwna, to miewa naprawdę dobre momenty, kiedy potrafi zawalczyć o siebie. Z
kolei jej młodsza siostra wydaje mi się za bardzo dojrzała, na szczęście Jess
też to dostrzega, więc jest to zabieg celowy i przemyślany przez autorkę.
Myli się ten, kto uzna tę książkę jedynie za miły i przyjemny
romans z kilkoma przeszkodami w tle. Dla mnie jednym z ważniejszych wątków w
tej części jest wątek mamy głównej bohaterki, która próbuje wyjść z alkoholizmu
i wyzwolić się ze swoich uczuć względem osoby, która tylko pogarsza jej stan.
Ten proces, który w niej zachodzi, jest naprawdę wart uwagi. Kryje się pod nim
odwaga, strach, poczucie własnej wartości i jego brak, nieradzenie sobie z tu i
teraz. Cała masa emocji, które tworzą piękną historię w tle, historię, która
też ma znaczenie przy motywach postępowania Jess i odbija się w jej zachowaniu.
Oczywiście, jak w każdej dobrej książce młodzieżowej mamy tu przyjaźń, miłość,
zdrady i sekrety, ale to właśnie wątek alkoholizmu i uzależnienia od partnera
wydaje mi się najważniejszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz