27 - 2018 On wrócił Timur Vermes audiobook

Biblioteka Akustyczna 2014
Czyta Jarosław Boberek
12 godzin 11 minut
Tłumaczyła Eliza Borg

Jest rok 2011, na skraju opuszczonej parceli, niedaleko kałuży budzi się Adolf Hitler. Ma na sobie mundur, ale zdziwiony spostrzega, że nie ma już bunkra, wojny, zaufanych ludzi i tego, co pamiętał. Wychodzi na ulice Berlina, dociera do kiosku i tam słabnie. To właśnie tu zaczyna się jego przygoda ze współczesnością.

Książkę tę, w postaci audiobooka, przyniósł mi Osobisty. Podchodziłam do niego raczej sceptycznie, bo cóż można napisać o Hitlerze w dzisiejszych czasach? Że ktoś go momentalnie odstrzeli? Zamknie w zakładzie dla psychicznie chorych? Spotkała mnie jednak niespodzianka. Wszyscy biorą go za sobowtóra, wchodzi w codzienne życie i dowcipnie oraz bardzo trafnie je komentuje. Niektóre rzeczy są dla nas oczywiste, ale dopiero w jego ustach nabierają znaczenia. Obraz niby jest satyryczny, niby nierealny, ale jednak daje dużo do myślenia. Drugi Hitler do nas nie wróci, jednak może wrócić ktoś podobny. I co wtedy? Jego rozmowy z sekretarką, kiedy mówi prawdę, mówi o tym, że tamto nie może się powtórzyć, są doskonałym przykładem na manipulację. Brzmi, jakby chciał naprawić błędy, a on mówi o porażce Niemców. Charyzmatyczny, inteligentny przywódca, umiejący grać na uczuciach i słowach, zdobyłby wszystko. Książka prócz tego, że jest komentarzem rzeczywistości, od strojów, przez komórki, handel, aż po politykę i telewizję, jest nie do końca przekłamaną wizją tego, co by było gdyby...
Zabawna, ironiczna, pełna sprzeczności książka nie jest może literaturą wysokich lotów, ale skłania do refleksji, otwiera oczy na pewne sprawy. Mnie przekonał do niej ostatecznie jeden cytat, zamieszczony prawie na samym początku:

- Czy ja wyglądam na zbrodniarza?
- Wygląda pan jak Adolf Hitler
- No właśnie!

I taki właśnie jest Hitler z tej opowieści, pewny siebie, przekonany o własnej nieomylności, próbujący odbudować potęgę, którą kiedyś utracił, podnoszący Niemcy z kolan, na które według niego upadli po wojnie. Uznający się za jedyną nadzieję narodu niemieckiego.

Polecam tym, którzy nie traktują historii śmiertelnie poważnie, ale też tym, którzy uważają, że czasy Hitlera dawno minęły i na pewno nikt taki nie znajdzie posłuchu u społeczeństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń