25 - 2019 Żelazny Kruk. Szalony Mag Rafał Dębski

Jaguar 2019
312 str
Żelazny Kruk tom 2



Evah nie ma pojęcia, jak wydostać się z niewoli, nie ma też pojęcia co będzie, gdy stanie przed obliczem księcia. Ma za to ogromny żal do Szatriego i niesłabnącą chęć znalezienia gniazda Żelaznego Kruka. Czy mu się uda?

W książkach fantasy nie ma niczego pewnego. Wszystko może się zmienić nagle i niekoniecznie spodziewanie. I właśnie to jest w nich najlepsze, a Rafał Dębki wykorzystuje każdą okazję, by czytelnika okręcić i pokazać wszystko w nowym świetle. Bardzo podobają mi się nowi bohaterowie, niby tacy przewidywalni, wręcz sztampowi, a jednak okazuje się, że coś w nich tkwi, gdzieś głęboko, a czasem tuż pod wykreowanym wizerunkiem. Można ich odkrywać, poznawać ich kolejne warstwy, a mimo to przyjdzie moment, że i tak zaskoczą. W tym tomie pojawia się kilka nowych twarzy, każda sympatyczna, ale ja, jak zwykle musiałam pokochać kogoś, kto zdecydowanie nie uchodzi za milutkiego. Pokochałam mistrza małodobrego. Z jego strojem, wiedzą, tajemnicami, ukrywanymi prawdami i niedopowiedzeniami. Dawno żaden bohater tak bardzo nie skradł mojego serca i... ciekawości. Ale to też jest silna cecha autora. Potrafi rozbudzić ciekawość do granic możliwości i tak ją podtrzymywać.
Kolejnym niezaprzeczalnym plusem jest fakt, że bohater nadal nie dostaje magicznych mocy, by zbawić świat. Może polegać tyko na własnym rozumie, rozsądku, przeczuciom i na przyjaciołach. Evah z każdą chwilą dorasta, ciągle coś się w nim zmienia, dostrzega swoje dobre strony, uczy się wierzyć w swoje możliwości, ale też uczy się pokory. To opowieść o odwadze, przyjaźni i poświęceniu. O przyjaźni trudnej, bo każdy z wędrowców, no, może prócz Mavarena, który jest dość prostą postacią, choć kto wie, co będzie dalej, coś ukrywa. Mamy tajemniczą dziewczynę z mroczną przeszłością, kata z jeszcze większą ilością tajemnic, wręcz z nich utkanego i dwójkę chłopców, z których autor może wydobyć wszystko, bo jeszcze nie są do końca ukształtowani. No i Szalonego Maga, kolejna zagadka. Bardzo smakowita mieszanka, która w miarę delektowania się powoduje jeszcze większe pragnienie.
Zabawna, lekka, a jednak z głębszym przesłaniem kryjącym się nie tylko w ludowych lub wymyślanych na podorędziu mądrościach Evaha.

Czy książka ma jakieś wady? Tak. Za szybko się skończyła, a na kolejny tom i rozwiązanie wszystkich zagadek, które mam w głowie, obalenie lub potwierdzenie hipotez trzeba będzie czekać. A moja ciekawość jest rozbudzona do granic możliwości. Polecam po przeczytaniu pierwszego tomu, są nierozerwalną całością.

Za możliwość przeczytania dziękuję

Jaguar

i

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń