17 - 2019 Korona w mroku Sarah J. Maas

Uroboros 2014
495 str
Przełożył Marcin Mortka
Cykl Szklany tron tom II



Celaena została Królewską Obrończynią, wygrała turniej i zdobyła przyjaciół, a może nawet sojuszników. Lecz nawet im nie zdradza jednego ze swoich sekretów, czyli tego, że gra tylko po jednej stronie, po stronie swojej wolności.

Uwaga, jest to recenzja drugiego tomu, dla tych więc, którzy nie czytali pierwszego, radzę zatrzymać się na tym akapicie. Drugi Was nie zawiedzie, możecie spokojnie sięgać i zacząć czytać. Nie psujcie sobie zabawy, autorka wie, co robi i robi to świetnie, a z recenzji możecie się za dużo dowiedzieć.

Pamiętacie z poprzedniej recenzji, jak pisałam, że za dużo książek się naczytałam? To jednak nie na tyle dużo, jak mi się zdawało, albo autorka przewidziała takich czytelników, bo cały wielki sekret odkrywa w tym tomie. I tyle z dociekań, bo wszystko staje się jasne i proste. Nawet przez głowę przemknęła mi myśl po co czytać kolejne tomy i po co ich tyle, ale na szczęście drugi tom utrzymuje poziom pierwszego, więc zdusiłam bunt w zarodku. Te książki po prostu czyta się tak dobrze, że i tak bym ich nie porzuciła.
Sięgając po pierwszy tom byłam przekonana, że przyjdzie mi widzieć dorastanie młodej zabójczyni. Nic bardziej mylnego, dziewczyna jest bardziej dorosła, od niejednej postaci z tej książki, ukształtowana przeszłością i rokiem niewoli. Niestety ta przeszłość też rzutuje na to, że Celaena nie umie zrobić ani jednego kroku ku przyszłości. Moim zdaniem stoi w miejscu, choć miota się i pragnie zmian. Czekam z niecierpliwością na moment, który ją z tego wybije, a może na sojusznika, który rozpali jej nadzieję, bo tego dziewczynie brakuje najbardziej. Sama autorka przyznaje, że zainspirowała ją historia o Kopciuszku. Nie chcę nic ujmować bajce z dzieciństwa, ale w porównaniu z Celaeną Kopciueszek był płytki, nijaki i nie miał trudnej przeszłości, a dobro dostał w darze. Dziewczyna musi o nie codziennie walczyć, a ciągłe porażki nie pomagają w podniesieniu głowy. Nie ma dobrej wróżki, jest zły król, zagubiony książę i mocno wstrząśnięty dowódca gwardii. I właśnie dzięki temu to jest takie dobre i nie nudzi się po kilku stronach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń