Prószyński 2021
Saga wiejska tom 2
504 str
Saga wiejska urzekła mnie od pierwszych stron.
I nie chodzi nawet o to, że to kawał polskiej historii i to takiej nie z
podręcznika, a z relacji świadków. Taką kocham najbardziej, a Kasia
Bulicz-Kasprzak inspiruje się opowieściami swoich bliskich. To jest ogromny
plus tej książki, chyba nie do obalenia przez żadne wady. Jednak jest jeszcze
coś. Nie wiem, czy jest drugi autor, który tak pięknie pisze o dawnej wsi. Z
jej wadami, zaletami, przywarami ludzkimi. I z opisem rzeczy, które były
używane dawniej, na początku każdego rozdziału. Tym autorka urzekła mnie już w
pierwszym tomie, w "Gościńcu" tylko pogłębia tę miłość.
Nie możemy zapomnieć o losach bohaterów,
którzy tworzą cały nastrój książki czyniąc z niej kryminał, romans, dramat,
fabularyzowaną powieść historyczną i powieść obyczajową w jednym. I niby wszystko
się u bohaterów zmieniło, świat wokół się zmienił, Polska wszak odzyskała
niepodległość, ale oni nadal są, jacy są. Nadal ważne jest pochodzenie, a życie
na wsi nie stało się nic, a nic łatwiejsze przez to, że Polska jest w końcu
Polską. To taka prawdziwa lekcja historii, bez wzniosłych ideałów, za to z prawdziwym
życiem. Nadal z miłością, pragnieniami i podziałami, z którymi przyszło się
mierzyć bohaterom. Co z tego wyniknie? Przeczytajcie sami, nie chcę za dużo
zdradzać, bo to druga część i większość będzie spoilerem do pierwszej.
Całym sercem polecam, ale koniecznie
zacznijcie od pierwszego tomu, bo są nierozerwalnie połączone. Dla miłośników
powieści z historią w tle to nie lada gratka, bo oprócz typowo podręcznikowych
dat mamy też całe tło społeczne i to, jak na nie wpłynęła polityka. Dla
miłośników lektur ze stosunkami międzyludzkimi również będzie to nie lada
smaczek, a dla całej reszty, cóż, przekonajcie się sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz