128 str
Tłumaczyła Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Na pewno każdy pamięta z dzieciństwa bajki o pięknych
królewnach, dzielnych rycerzach, złych wilkach i zamienionych w ropuchy
książętach. Bawią i uczą kolejne pokolenia i choć dziś dla dzieci ważne są
również dinozaury i podróże kosmiczne, to wyżej wymienione motywy nadal
znajdują się na liście ulubionych. A teraz wyobraźcie sobie bajki kompletnie
pomylone, opowiedziane inaczej, przewrotne i zupełnie inne, niż te, które znamy
z dzieciństwa. Oto Zwariowane opowieści. Kompletnie nieszablonowe, innowacyjnie
opowiedziane historie, które gdzieś znamy, ale jednak nie w tej wersji. Bawiły
zarówno małych, jak i nas. Czytałam ciągle parskając śmiechem i słysząc śmiech
oraz prośby o jeszcze. Dawno nie spotkałam tak krótkiej i tak pełnej treści
książeczki. Zwariowane opowieści otwierają drzwi do wyobraźni i kreatywności,
zmieniają myślenie, pokazują, że nawet coś, co jest dobrze znane, może być
opowiedziane inaczej. Pozwalają bawić się bajkami, dostrzegać furtki do zmian
historii. Dodatkowo każda z nich była początkiem dyskusji o tolerancji,
inności, higienie, czy zwyczajach. Bardzo wartościowa treść podana w przystępnej
formie, bawi, uczy i nie może się znudzić.
Publikacja jest wpisana w kategorię wiekową od sześciu do
ośmiu lat, ale starsze dzieci też nie będą się nudzić, myślę nawet, że bardziej
skorzystają, wyłapią wszystkie niuanse i dostrzegą ironię sytuacji. Dla
młodszych dzieci świetnie się sprawdzą, jako bajeczki do snu. Nie ma w nich
przemocy, są króciutkie i proste. Książka składa się z trzynastu opowieści,
więc nie będzie problemu, że ciągle trzeba czytać to samo. I choć na pewno
znajdzie się jakaś ukochana, to jest większa szansa na zmianę. Co ważne,
dorosłym też się będą podobać, więc wieczorne czytanie stanie się rytuałem nie
do opuszczenia.
Dodatkową zachętą do sięgnięcia po Zwariowane opowieści na
pewno jest okładka i ilustracje w środku. Wypukłe, błyszczące litery sprawiają,
że książkę chce się ciągle oglądać, a twarda okładka zapewnia, że się przy tym
nie zniszczy. Dzieciakom ogromną frajdę sprawiło oglądanie jej w słońcu. Także
pastelowe rysunki bardzo im się podobały. Świetnie oddają treść, jednocześnie
nie narzucając się nachalnością i nie przytłaczają tekstu.
Przepięknie wydana książka na pewno będzie trafionym
prezentem dla całej rodziny. Zapewni chwile świetnej zabawy, rozerwie, ale i
skłoni do przemyśleń. Moim dzieciom najbardziej podobała się bajka o wróżce
walczącej o bajkową telewizję i to, że książka uczy mimochodem. Wiele razy byli
zaskoczeni, a to też niełatwe w dzisiejszym świecie, w którym większość bajek
jest przewidywalna. Ogromny plus za jej niezwykłość, piękno i przesłanie. Oraz
za humor, bo bez niego nie byłaby tak dobra.
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu oraz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz