304 str
Są u Szalonego Maga, dotarli do jego siedziby, ale nie do
końca tak zaplanowali swój pobyt. I to tuż u celu swojej podróży. Trzeci tom
przygód Evaha zapowiada się naprawdę ciekawie.
To miał być finał, wiedziałam o tym, ale nie sądziłam, że
będzie aż tak spektakularnie. Poprzednie tomy zrobiły na mnie wrażenie, ale ten
bije je na głowę. Rafał Dębski zdecydowanie potrafi budować napięcie, a w tym
tomie czytelnik wciąż czeka na wybuch. I te wybuchy są. Po pierwsze poznajemy
historię Jakuba. Ach, co to było za przeżycie. W najśmielszych przypuszczeniach
nie spodziewałam się, że stoi za nim taka historia, ale nagle wszystko
wskoczyło na swoje miejsce. Nie ma już miejsca na przypuszczenia, wszystkie
karty zostały odkryte i ukazują prawdziwy kunszt autora, który przemyślał
postać kata w najdrobniejszych szczegółach i na kartach tej części odsłania
nawet te, na które ja wcześniej nie zwróciłam uwagi. Nie kryję, że jest to moja
ulubiona postać i na nią zwróciłam szczególną uwagę, ale inne też nie pozostają
w tyle. Oczywiście historię pozostałych uczestników podróży znamy wcześniej, na
naszych oczach jedynie zmieniają przyzwyczajenia i zachowanie, dorastają, ale
też są świetnie pokazani. Akcja budzi reakcję, zdarzenie wywołuje konkretne
zachowania. Nic nie dzieje się przypadkiem, nic też nie zostaje bez odzewu.
A Żelazny Kruk. Szczęka do podłogi! Naprawdę. Takiego obrotu
spraw się nie spodziewałam, nawet nie byłam blisko ze swymi podejrzeniami. Nagle
cała historia wskakuje na zupełnie inne tory, zmienia sens i znaczenie. Finał
odwraca czytelnikowi świat do góry nogami sprawiając, że w końcu jest tak, jak
być powinno. Pozostawił mnie też z pytaniem, czy to aby naprawdę jest książka
dla młodzieży. Owszem, Evah i zdecydowana większość jego kompanii to osoby
młode, wkraczające w dorosłość i dopiero poznające reguły, jakie rządzą
światem. Więcej widział jedynie Mavaren, który jednakże na początku zachowywał
się dziecinniej, od reszty no i Jakub, ale on to zupełnie inna historia. Jednak
cała manipulacja, cały spisek sięga głębiej, jest domeną dorosłych. To powinno
przekonać tych, którzy nie sięgną po tę książkę, bo jest dla młodzieży. Otóż
nie jest. A na pewno nie tylko. Bo pokazuje co prawda odwagę młodych, ale w
wydarzeniach rozpętanych przez ludzi dojrzałych. A przynajmniej dorosłych.
Polecam i jednym i drugim. Jako wspaniałą przygodę, wciągającą lekturę i trochę
nauczki na przyszłość. Bo i ostrzeżenie znajdzie się na kartach tej książki.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Jaguar oraz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz