41 - 2019 Adeptka Rachel E. Carter

Uroboros 2019
416 str
Przełożyła Emilia Skowrońska
Cykl Czarny mag tom 2


Uwaga, jest to tom drugi, nierozerwalnie związany z tomem pierwszym. Osoby, które nie czytały wcześniejszej części, powinny nadrobić, bo recenzja zepsuje im zabawę.
Ry zaczyna naukę w akademii, teraz już na poważnie, jako jedna z nielicznych wybranych. Dalej przeszedł też jej brat, przyjaciółka, ale niestety równie dobry okazał się książę Darren i jego narzeczona. A dziewczyna nadal nie wie, czy bardziej go nienawidzi, czy też bardziej ją do niego ciągnie.

Czterysta siedemnaście stron to całkiem pokaźny tom, a jednak dla mnie był za krótki. Kocham serie za ich objętość, za szczegółowe opisywanie wydarzeń, za rozdrabnianie się. W tu na tych paruset stronach autorka przewinęła wszystkie lata nauki Ry. I czuję ogromny niedosyt, mam wrażenie, że temat został potraktowany po macoszemu, a przeskoki kilkumiesięczne bardzo mnie drażniły. Ale to nie dlatego, że książka jest zła. Wręcz przeciwnie. Książka jest dobra i chciałabym się nią dłużej delektować, a tu takie cięcia. Jednak jedno cięcie, a raczej zakończenie i nie wracanie do wątku baronowej i jej córki zdecydowanie jest minusem też powieści. Ja rozumiem, że wykonali rozkazy, a te nie sięgały poza określone akcje, ale nie wierzę, że dociekliwa, szukająca drugiego dna wszędzie, gdzie się da Ryiah nie będzie się zastanawiać, co się stało i co dalej. No nie pasuje mi to. I choć jestem w stanie wybaczyć cięcia w akcji tak to zdecydowanie zapisuję autorce na minus.
Bohaterowie nie dojrzewają przez ten czas. Albo ja tego nie widzę, zresztą, już w pierwszym tomie zarzucałam im zbytnią dojrzałość, więc nie bardzo mieli jak rozwinąć się w tym temacie. Jednak stają się starsi, więc już to tak bardzo nie razi.
Wyszło na to, że ja kocham Darrena, nazywanego przez Ry nienastępcą, bardziej od dziewczyny, bo nigdy w niego nie zwątpiłam. Choć zdecydowanie zajmuje pierwsze miejsce w kategorii "drań", to nie umiałam go znielubić i zwątpić.
Myli się jednak ten, kto sądzi, że w Adeptce są tylko zmagania ze szkołą i z własnymi uczuciami. Pojawiają się niebezpieczne akcje, niezwiązane tylko z pozorowanymi bitwami, gdyż bohaterów dopada polityka. Wymieszanie tego z równie niebezpiecznymi zadaniami stawianymi przez nauczycieli daje świetną opowieść. Robi się strasznie, mrocznie i niebezpiecznie i to zmazuje wszelkie minusy. Bazując na dwóch tomach, Czarny mag wskakuje na listę ulubionych serii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń