Znak Horyzont 2023
464 str
Według przysłowia nie popełnia błędów tylko ten, kto nic nie
robi. Niestety historia zna mnóstwo przypadków popełniania błędów, w różnych
dziedzinach i nie wyciągania z nich nauki. A to już nie jest w porządku,
szczególnie gdy dotyczyło nie tylko tego, kto te błędy popełniał. Wojciech Drewniak
bezlitośnie wytyka potknięcia, upadki i inne przejawy głupoty, które nie
powodowały li tylko ujmy na honorze, ale czasem ciągnęły za sobą śmiertelne
żniwo.
To jest ten moment, że bez filmu nie sięgnęłabym po książkę.
A dokładniej bez serii filmów na YouTubie, które porwały mnie humorem, ogromem
wiedzy autora i, nie ma co ukrywać , jego poziomem złośliwości, który pozwala
wyciągać mnóstwo smaczków ze zdawać by się mogło martwej nauki, jaką jest
historia. Czytając papierową wersję jego wypowiedzi słyszę w głowie jego głos i
widzę miny Naprawdę, gość tak wchodzi w mózg, że nie sposób jest się go pozbyć.
I jak opowiada, tak pisze. Miłośnicy jego kanału nie będą zawiedzeni, bo w
książce też podtrzymuje swój styl. A ci, którzy go nie znają? Cóż. Ostrzeżenie
na okładce, że książka jest kontrowersyjna i nie każdemu przypadnie do gustu
jest jak najbardziej na miejscu. Najpierw obejrzyjcie jakiś odcinek, potem
czytajcie. Choć w ostrzeżeniu powinna być również wzmianka, by nie czytać przy,
a nawet tuż po jedzeniu, bo rozdział o medycynie naprawdę może powodować
sensacje, nie tylko umysłowe.
To już siódmy tom, ale spokojnie, można zacząć lekturę od
niego, całość jest tak poprowadzona, że ma wątek przewodni, Wojtek też robi
wstępy, gdy jest taka konieczność, nie ma więc oderwania od kontekstu. Zresztą
książka podzielona jest na rozdziały i te też można czytać w dowolnej
kolejności. Jeśli kogoś bardziej interesują potyczki wojskowe od błędów
medycznych, czy też głupot, w które wierzono może zacząć od nich, a potem śmiało
przejść do tajnych stowarzyszeń. Można też skorzystać z indeksu i wyszukać
informacje o konkretnej osobie, zjawisku czy wydarzeniu. Ale nawet, jak nie
macie ochoty na takie poszukiwania, to koniecznie zajrzyjcie do indeksu nazwisk
– ubaw gwarantowany.
Całość jest świetna, fantastycznie napisana, oczywiście
zakładamy, że ktoś nie jest fanatykiem historii wykładanej od a do z, poprawnie
i bez śmiechów-chichów, przezabawna, ale… nie da się jej czytać ciągiem, choćby
człowiek bardzo chciał. Ogrom ludzkiej głupoty, która przewinęła się na kartach
tej książki powoduje co chwilę zwątpienie i walenie się w czoło w zdumieniu. I
naprawdę, nie jest się w stanie tego zdzierżyć, bo mózg staje w poprzek. Ale
przynajmniej można sobie dawkować.
Polecam dla odważnych i tych mniej spiętych miłośników
historii nie tylko obarczonej datami, ale też od strony obyczajowej i
kulturowej, bo ten tom skupia się bardziej na tym. I właśnie takie szczegóły,
poparte ogromem wiedzy autora sprawiają, że to przestaje być nudne, a staje się
fascynującą przygodą.
Za egzemplarz dziękuję