21 - 2020 Everless Sara Holland

Jaguar 2019
380 str
Tłumaczyła Ewa Bobocińska
Cykl Everless tom I



Kiedy Jules kończy 17 lat kończy się dla niej również pewna era. Może płacić własną krwią za życie. Tak bowiem dzieje się w królestwie Sempery, gdzie walutą jest krwawe żelazo, pozyskiwane z kriw poddanych. Dziewczyna dawno temu uciekła z ojcem z pałacu Everlees, by ratować życie. Teraz tam wraca, by ocalić życie ojcu. Czy zdoła się uchronić przed zemstą Liama i przed przyjaźnią drugiego z lordów?

Trudno jest wymyślić coś, co w fantasy już się nie zdarzyło. Przyznam, że nie spotkałam się jeszcze z motywem krwawego żelaza i takim odliczaniem życia. Jeśli gdzieś jest, nie znam. I choć na początku było to dziwne i nie bardzo to wszytko rozumiałam, z czasem autorka wszystko wyjaśnia i choć ten motyw wskakuje na miejsce. Bo oprócz niego jest kilka innych sekretów, zdarzeń i rzeczy, które zadziwiają i rodzą nowe pytania. Nie inaczej jest z bohaterami. I choć po samym opisie świata należy się spodziewać, że w Everless nie wolno nikomu ufać, szczególnie nikomu z otoczenia Królowej, która do pałacu zjeżdża, to jednak nikt nie jest jednoznaczny. To jest ogromny atut tej książki. Świetnie nakreśleni bohaterowie, którzy zaskakują na każdym kroku. Nie ma tu nikogo do granic dobrego i nikogo do granic złego i nawet sama Jules przynosi niespodzianki. I choć niektórzy są okrutni, niektórzy zwyczajni, nie sposób ich nie lubić lub choćby tolerować. Niestety często w książkach fantasy bohaterowie pozytywni są na wskroś dobrzy, bez skazy, a negatywni po prostu ociekają złem. Tu tak nie jest, przynajmniej w większości, bo wiadomo, czarny charakter zawsze się trafić musi. Niektóre są szalenie intrygujące i rodzące więcej pytań, niż autorka podaje odpowiedzi. Wielkie brawa za stworzenie tak barwnych postaci na tle fascynującego świata. Należy dodać, że świata przemyślanego, poukładanego i spójnego logicznie. Jego historia wciągnęła mnie i nie chciała wypuścić, dawno się tak dobrze nie bawiłam kombinując, myśląc i błądząc w swoich przypuszczeniach. To historia pełna niedomówień, zagadek i tajemnic, którą czyta się jednym tchem.
Zabawa czasem, ingerowanie w niego zawsze jest trudne. Każdy ma jakąś koncepcję, ale nie zawsze są one spójne. Tutaj nie znalazłam niespójności. Sara Holland ewidentnie dobrze to zaplanowała i opisała.
Pierwszy tom zostawił mnie z uczuciem pustki i oderwania od czegoś, co sprawiało ogromną przyjemność. Mam nadzieję, że wydawnictwo nie każe dłużej czekać na drugi tom, bo mam w głowie milion pytań, które domagają się odpowiedzi. I niech to będzie najlepsza rekomendacja, bo tylko dobre książki zostają z nami na dłużej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń